Replika timera z TMS1122

publikacja z dn. 14-12-2024
ostatnia aktualizacja 07-01-2025

W 1987 roku na łamach marcowego numeru miesięcznika Hi-Fi Audio Video ukazał się artykuł opisujący konstrukcję i budowę 4-kanałowego programowalnego timera w oparciu o zintegrowany układ firmy Texas Instruments TMS1122. Urządzenie powstało jako kolejny element stereofonicznego zestawy wieżowego Mini w skład którego wchodzą: wzmacniacz, przedwzmacniacz, korektor graficzny, tuner oraz magnetofon.

Dla zainteresowanych poniżej link do artykułu: 

HF Audio Video nr 3/87

oraz link do Karty katalogowej Texas Instruments na podstawie której powstało opracowanie polskiej wersji timera:

TMS1122 Datasheet

W tym samym roku po ukazaniu się publikacji, jeszcze jako uczeń liceum ale już wtedy fascynat elektroniki, postanowiłem zbudować urządzenie samodzielnie. O ile zakup potrzebnych podzespołów był możliwy po odwiedzeniu stołecznego bazaru Wolumen, o tyle zdobycie rysunku pytki drukowanej wymagało spotkania z jednym z inżynierów z Unitra Cobrespu który przekazał mi ksero druku miedzi w skali 1:1. To pozwoliło mi na wykonanie płytki drukowanej we własnym zakresie, czyli od podstaw wywiercenie otworów oraz przeniesienie rysunku ścieżek drukowanych metodą lakieru do paznokci nakładanego rysikiem kreślarskim.


Po wykonaniu elektroniki zabrałem się do mozolnej pracy nad obudową, starając się aby moja wersja maksymalnie zbliżyła się wyglądem do projektu wieży stereo. W tym celu wykorzystałem profesjonalnie wykonaną obudowę ze ślepym C-ceownikiem z aluminium w którym ręcznie wykonałem otwory na wyświetlacz oraz 21 klawiszy. Udało mi się także dostać używane wtedy w krajowym sprzęcie komercyjnym plastikowe czarne wkładki okalające przyciski na pulpicie oraz srebrne pasujące do obudowy chromowane klawisze do przycisków Isostat. Postanowiłem też okrasić dość nudny zielony wygląd części wyświetlacza poprzez użycie czerwonych wyświetlaczy 7-segmentowych oraz nowoczesne jak na tamte czasy prostokątne diod LED które zdecydowanie ożywiły wygląd timera. Kalkomania posłużyła do wykonania niezbędnych napisów na płycie czołowej. 

Oto efekt końcowy. 

Panel tylny. Dodałem ręczny wyłącznik głośnika alarmu. 

Wnętrze urządzenia. Zastosowałem fabryczny transformator TS6/10 który wlutowałem w płytkę ze wstępnie zmodyfikowanym drukiem tak aby pasował bez użycia dodatkowych kabli i mocowań. 

Pomimo upływu 35 lat, urządzenie pracuje do dzisiaj i to bez napraw. 

Ostatnio wpadło mi w rękę kilka sztuk układów TMS1122 i postanowiłem zbudować replikę timera, a przynajmniej odtworzyć elektronikę do niego. 

Szybko okazało się jednak że zaginęło mi ksero rysunku druku płytki głównej w otrzymane on pracownika Unitry w '87, a artykuł z czasopisma publikuje tylko rysunek montażowy. Trzeba było więc odtworzyć projekt PCB od nowa. Płytkę wyświetlacza czekała ta sama praca gdyż w ’87 zrezygnowałem z użycia wersji autorskiej i w zamian zaprojektowałem ją samodzielnie od podstaw po zmianie kształtu diod LED oraz użyciu podwójnych wyświetlaczy zamiast pojedynczych jak to było w oryginale.
Odtworzenie płyty głównej okazało się dość czasochłonne szczególnie gdyż nie miałem zamiaru rozbierać swojego jedyne działającego egzemplarza timera. Za podstawę do pracy więc posłużył mi rysunek montażowy z artykułu, który zaimportowałem do Corela a następnie musiałem przeskalować do skali 1:1 zanim przeniosłem go do edytora Atrium Designer (który na marginesie który używam od ponad 15 lat profesjonalnie projektując układy elektroniczne bez przerwanie od trzech dekad). Skalowanie zrobiłem w Corel Draw nanosząc obrazek na standardową siatkę 1/10 cala.

Siatka pozwoliła mi na rozłożenie elementów w edytorze Altium tak aby jak najbardziej zbliżyć się do oryginału. Jednak pracowanie przy profesjonalnym odtworzeniu druku wymaga analizy schematu elektrycznego, tak aby upewnić się ze to co na płytce odpowiada dokładnie schematowi i vice versa. Dlatego na przemian z przenoszeniem elementów, postanowiłem przenieść także schemat elektryczny do edytora Altium Designer. 

W efekcie z gotowego schematu powstała lista połączeń która załadowana do edytora PCB pozwoliła na szybkie i bezbłędne narysowanie ścieżek z dopasowaniem ich charakteru do oryginału, chociaż w wielu przepadkach nie było to konieczne. 

Na tym etapie natknąłem się na kilka podzespołów które okazały się obecnie nie do kupienia, np. triaki Tesli, archaiczne gniazda bezpieczników, przekaźnik Telpodu, o układach zegarkowych MCY1210 i MCY1211 nie wspominając. W przypadku traków postanowiłem zmienić Tesle na popularne elementy dostępne szeroko od wielu producentów. Wspólnym mianownikiem zamienników współczesnych triaków jest to ze bramka jest wyprowadzona na prawą końcówkę obudowy TO-220 a nie na środkową, jak to z nieznanych powodów zrobiła Tesla w KT207/600. Taka zmiana wymagała modyfikacji druku czyli zamiany końcówek 2 i 3 na płytce. Dzięki temu w replice będzie można użyć wielu dostępnych typów triaków np. serii BTA/BTB06. Ale nie będzie można już użyć oryginalnych KT207. Odradzam tu także wyginanie nóżek Tesli w celu obejścia tego problemu, elementy pracują pod napięciem sieci i taka zabawa może się kiepsko skończyć, szczególnie jeśli pogwałcimy odstęp między końcówkami triaka, co może doprowadzić do przeskoku iskry, uszkodzenia elementu a nawet ryzyka spowodowania pożaru. 

Drobnej modyfikacji uległy także gniazda bezpieczników. W replice użyłem popularnych gniazd izolowanych Weidmüller dostępnych w Digikey czy TME. Footprint powinien pozwolić na zamontowanie także "gołego" gniazda wkładki bezpiecznika 5x20mm bez plastikowej osłony. 

Wg. oryginalnej publikacji, dławiki Dł1...3 wykonuje się samodzielnie. Ja postanowiłem sprawę uprościć i zamienić je na "gotowce" w roli których role zajęły dostępne 4 amperowe dławiki typu 744711005 produkowane przez Würth Elektronik. Posiadają one te same parametry jak opisane w artykule AV3/87. 

Wybrałem także pasujące do triaków małe radiatory pasujące do obudowy TO-220 które zastąpiły ręcznie gięte egzemplarze z mojego oryginału. Do wyboru są co najmniej 4 typy radiatora od różnych producentów także zakup nie powinien nastręczyć kłopotów. Szczegółowe modele radiatora podobnie jak i pozostałych elementów podaje w liście elementów w dalszej części niniejszego artykułu. 

W następnej kolejności zająłem się przekaźnikiem, gdzie oryginalnie użyto Mtwd6 krajowego Telpod. W roli zamiennika w replice pracuje Omron z bardzo popularnym footprintem , dzięki temu można go zastąpić wieloma podobnymi zamiennikami. Zastosowanie wersji z cewką 24V pozwala na eliminacje zbędnych strat mocy na rezystorze R7 który dzięki temu można zastąpić zworą. 

Ostatnim komponentem który wymagał analizy był transformator sieciowy. W artykule z czasopisma AV3/87 czytamy ze trzeba użyć zmodyfikowanego transformatora TS8/18. W oryginale który zbudowałem w tamtym czasie użyłem TS6/10 który dobrze spełnia wymagania układu. Dzisiaj zdobycie go może być trudne dlatego płytka repliki została zaprojektowana pod popularną serię 6 i 10 watowych transformatorów o bliźniaczym  footprint, z dwoma uzwojeniami 115VAC każde na wejściu oraz dwoma 10V na wyjściu. Dzięki temu nie tylko dopasujemy się do oryginału ale także dodatkowo postanie możliwość zbudowania timera w dwu wersjach napięcia zasilania: 230V i 115V co może mieć  istotne znaczenie dla rodaków fanów Unitry mieszkających za granicą. Projekt PCB repliki zawiera odpowiednie zworki w celu ustawienia potrzebnego napięcia sieci. 

Pamiętam też że oryginalna płytka miała ograniczone możliwości podłączenia wszystkich elementów peryferyjnych takich jak gniazd sieciowych wyjściowych które montowane były poza nią na chassis lub  obudowie timera. W efekcie trzeba było połączyć niektóre gniazda, oprawkę bezpiecznika między sobą kawałkami izolowanego przewodu a nie poprzez PCB. Nowa replika płytki zachowuje możliwość na okablowanie peryferii tak jak to było w oryginale, ale też dla tych którzy cenią prostotę montażu i bezpieczeństwo przy pracy z elementami podłączanymi do sieci zasilającej. I tak, na nowej płytce drukowanej każde z gniazd sieciowych wyjściowych ma dwa dedykowane piny do podłączenia (a nie jeden). Dodatkowo zamiast pinów można wlutować typowy śrubowy konektor o rozstawie 5mm. Podobnie ma się podłączenie bezpiecznika B7 który polecam umieścić w dedykowanej oprawce montowanej na tylnej ściance timera; ta ma także dedykowane dwa piny na płytce. Wreszcie kabel sieciowy również ma dedykowane piny. Szczegółowy schemat połączeniowy miedzy płytką timera a peryferiami znajdzie się w dalszej części artykułu poniżej.  

Po wzięciu pod uwagę wszystkich powyższych usprawnień powstała finalna wersja płytki głównej timera która nie odbiega znacznie wyglądem od oryginału a przynajmniej na pierwszy rzut oka. Dołożyłem starań żeby wszystkie elementy pozostały na swoich miejscach oraz aby rozkład ścieżek zachował nie tylko wygląd jak w oryginale ale przede wszystkim spełniał wymagania układu elektronicznego gwarantując długą i niezawodną pracę całego urządzenia. 

Płytka repliki została zaprojektowana jako 2-stronna co eliminuje potrzebę lutowania zwór widocznych w oryginalnej publikacji. Ale projekt pozwala na wykonanie PCB także w wersji jednostronnej dla najbardziej wytrwałych entuzjastów, w takim przypadku zwory będą niezbędne.

Wizualizacja zmontowanej płytki drukowanej timera. 

Płytka drukowana - strona lutowania. Widoczne zwory do ustawiania napięcia sieciowego zasilania 230VAC lub 115VAC. 

Wyświetlacz
i klawiatura

W dalszej części przedstawiam projekt płytki wyświetlacza ze zintegrowaną klawiaturą.

Powrót na górę

Jak wspomniałem wcześniej mój egzemplarz timera wykonany w 1987 nie używał opublikowanej w artykule płytki wyświetlacza, ale zaprojektowaną od nowa 2-stronną wersje która pozwala na użycie prostokątnych diod LED oraz podwójnych 7-segmentowych wyświetlaczy  zamiast opisanych w artykule pojedynczych. Projekt druku mojej płytki niestety nie zachował się dlatego musiałem odtworzyć projekt od nowa. 

Przy tej okazji postanowiłem rozwiązać problem klawiatury w której oryginalnie użyłem dostępnych wtedy przełączników Isostat. Tym razem postanowiłem pójść za radą autorów publikacji z i użyć wygodnych i przyjemnych w użyciu przełączników chwilowych. Pozwoliły one na znaczne uproszczenie montażu całego urządzenia eliminując kable i zwory do połączenia sekcji Isostat z płytką główną timera.

Dodatkowo oba układy wyświetlacza oraz klawiatury umieściłem na tej samej formatce laminatu a wycentrowanie jej w stosunku do płyty głównej timera pozwoliło na połączenie obu elementów (wywietlacz+klawiatura z płytą główną) za pomocą listew typu "goldpin" uzyskując jedną zintegrowaną całość bez obecności plątaniny kabli. 

W razie potrzeby można także obie sekcje płytki powyżej przeciąć, rozdzielając wyświetlacz od klawiatury a jest to możliwe ponieważ nie ma ścieżek pomiędzy oba sekcjami. Po przecięciu mamy dwie osobne płytki do zamontowania w dowolnym miejscu wybranej przez użytkownika obudowy. 

Można oczywiście zrezygnować ze złącz "goldpin" i połączyć obie sekcje za pomocą kabelków, dopasowując odległość i wysokość płytki wyświetlacza/klawiatury od płytki głównej timera. 

Poniżej przedstawiam wizualizację kompletnie zmontowanego zestawu bez elementów peryferyjnych montowanych na tylnej ściance. Całość można zamontować w dowolnej obudowie a nawet pokusić się o instalację w przezroczystym "akwarium" z pleksiglasu, co pozwoli na ekspozycję wnętrza konstrukcji, szczególnie jeśli zostanie ładnie i schludnie zmontowana.  


Zainteresowanym montażem płytki zapraszam dalszej części artykułu poniżej. 

Montaż i uruchomienie

W dalszej części opisuję procedurę montażu i uruchomienia płytki timera. 

Schemat, lista elementów (BOM) oraz rysunek montażowy w formacie PDF można pobrać poniżej. Numer 6003871 oznacza płytę główną timera, zaś 6003872-3 panel przedni z wyświetlaczem (6003872) i klawiaturą (6003873) . Dodałem także rysunek podłączenia elementów zewnętrznych czyli gniazd oraz bezpiecznika. 

Schemat
6003871

Montaż
6003871

Schemat
6003872-3

Montaż
6003872-3 

Elementy
zewnętrzne

Lista
elementów

1. Zaczynamy od wyświetlacza

Montaż rozpocząć od płytki wyświetlacza i klawiatury. W przypadku wyświetlacza montujemy najpierw dwa podwójne 7-segmentowe wyświetlacze W12 i W34. W zależności czy montujemy je na podstawkach czy bez, diody LED okalające wyświetlacze powinny zostać zamontowane z dystansem tak aby czoło diody LED pokrywało się czołem wyświetlacza. Prostą metodą na uzyskanie tego celu jest położenie płytki z przylutowanymi już wyświetlaczami na płaskiej powierzchni na przykład kawałku szkła tak żeby nieprzylutowane jeszcze diody LED swobodnie opadły na jego powierzchnię. Po wyprostowaniu diod LED i upewnieniu się że wszystkie w miarę są równo lutujemy tylko jedną końcówkę każdej diody LED. Następnie odwracamy płytkę i po minucie na ostygnięcie po lutowaniu możemy delikatnie wyprostować wszystkie diody tak aby były ułożone w linii. Teraz możemy płytkę ponownie odwrócić do góry nogami i dokończyć montaż diod LED poprzez przylutowanie drugich końcówek. Tu uwaga, nie próbujmy odginać diod LED od razu po lutowaniu, dajmy kilka minut na to aby ostygły inaczej istnieje ryzyko że dioda przestanie świecić. Dla estetyki wyświetlacza oznaczenia elementów przeniosłem ze frontu na stronę lutowania płytki tak aby na przodzie widoczne były tylko oznaczenia funkcji diod LED, czyli dni tygodnia (SUN-FRI), kanały (CH1,2,3,4), włącz/wyłącz (ON/OFF) oraz drzemka (SL).

2. Klawiatura

Ci z was którzy zdecydują się na zamontowanie proponowanych przycisków klawiszy S1-S21 to teraz jest moment na ich przylutowanie. Tu kolejna uwaga; zaproponowane przyciski z płaskim klawiszem/czołem idealnie pasują do wyświetlaczy 7-segmentowych zamontowanych bez podstawek. A to dlatego że czoło wyświetlacza pokryje się z krawędzią obudowy przycisku nie wliczając w to wystającego ponad klawisza. Pozwoli to na opcjonalne zamontowanie timera z użyciem maskownicy o grubości do 2mm maks. i zapewni estetyczny wygląd. Alternatywnie w liście elementów podałem 4 różne typy przycisków pasujące do otworów w płytce w tym dwa z tak zwaną "ośką" na przymocowanie kilku różnych typów osobnych klawiszy które pasują do ośki przycisku. Producent tych modeli oferuje kilka rodzajów klawiszy: prostokątne okrągłe i kwadratowe których zdjęcie prezentuje niżej. Zamiast proponowanych w liście elementów przycisków można oczywiście użyć każdych innych w przełączników chwilowych. Przy takim rozwiązaniu prawa część płytki oznaczona numerem 6003873 nie będzie potrzebna i można ją zwyczajnie odciąć zostawiając tylko część wyświetlacza oznaczoną numerem 6003872.

3. Płytka główna

Montaż rozpoczynamy od elementów nisko profilowych czyli rezystorów 1/8W, diod, potem pół watowych. Tu uwaga dla rezystorów: warto kontrolnie z zmierzyć miernikiem ich wartość przed wlutowaniem upewniając się że nie ma pomyłki. Montowanie zwór nie jest konieczne ponieważ płytka jest dwustronna i zwory są ścieżkami na górnej stronie ukryte pod białą solder maską. W naszej następnej kolejności montujemy kondensatory ceramiczne a potem foliowe. Następnie montujemy podstawki pod układy scalone jeżeli użytkownik się na nie zdecyduje, co mocno zalecam. Ułatwi to uruchomienie urządzenia bez ryzyka uszkodzenia układu scalonych w przypadku problemów i konieczności ich wylutowania. Dalej proponuję zamontować mostek prostowniczy M1, PR-ke (R29) i tranzystory małe w obudowie TO92. Następnie montujemy trzy dławiki oraz kondensatory C11,C13 i C15. Po tym montujemy stabilizator napięcia US1 i tranzystory BD135 zwracając szczególną uwagę na kierunek montażu. Teraz można zamontować diody D4 i D8 w postaci oryginałów BAP812 albo tak jak w replice modelowej można je zastąpić zwykłymi diodami LED w kolorze czerwonym o spadku napięcia od 1,4 do 1,7V. Tu uwaga gdyż należy diody LED zamontować przeciwnie do kierunku wskazywanego przez diody oryginalne - czyli katodą LED podłączoną do masy. Teraz montujemy większe gabarytowo elementy czyli kondensatory filtrujące C1, C2 oraz pozostałe kondensatory elektrolityczne i rezonator kwarcowy. Nie zapomnijmy o tranzystorze T5. Proponuję teraz zamontować wszystkie gniazda bezpieczników B1 - B6 nie oraz przekaźnik PK. Zanim zanotujemy pozostałe elementy pracujące w sekcji pod napięciem sieci łącznie z transformatorem proponuje dokonać wstępnego uruchomienia po stronie niskiego napięcia zasilającego układy scalone. Zanim to nastąpi proszę upewnić się że w podstawkach nie ma układów scalonych, to bardzo ważne!

4. Wstępne uruchomienie

Teraz do punktów C i D podłączamy źródło napięcia stałego o wartości około 12V i wydajności prądowej min.1A. Polaryzacja podłączenia nie ma znaczenia gdyż napięcie przechodzi przez mostek M1. Następnie mierzymy woltomierzem napięcie na wyjściu US1 w punkcie R względem punktu S który jest masą układu. Woltomierz powinien wskazywać 8V z tolerancją +/-5% czyli w granicach od 7.6V do 8.4V. Ten sam poziom napięcia powinniśmy zmierzyć na końcówce 20 układu US8 oraz na końcówce 14 układu US7. Zmierzmy również napięcie na końcówce 1 układu US2, powinno ono wynosić między 1,4V a 1,8V dla diody LED oraz około 1,5V dla BAP812. Jeśli napięcie jest inne proszę sprawdzić czy dioda jest wmontowana prawidłowo i w razie czego odwrócić lub wymienić jeśli okaże się wadliwa. W podobny sposób możemy sprawdzić napięcie na końcówce 1 układu US6 wzorując się na poprzednim kroku ale w tym celu potrzebne będzie zablokowanie tranzystora T9 poprzez zwarcie jego bazy do masy układu. W tym momencie na końcówce jeden US6 powinno pojawić się napięcie między 1,4 a 1,8V lub ok 1,5V jak pisałem wcześniej w przypadku US2.

5. Sekcja napięcia sieciowego

Teraz można zamontować główne triaki. Przed założeniem radiatorów należy dodatkowo odizolować kawałkiem taśmy elektrycznej izolacyjnej obszar pomiędzy czerwonym kondensatorem C11, C13 i C15 a radiatorem triaka. Zdjęcie poniżej ilustruje ten proces. 

Końcówki triaka przed zamontowaniem należy ostrożnie wygiąć tak aby pasowały do otworów w płytce. W pierwszym kroku należy palcem wygrać środkowy PIN triaka 90 stopni w dół jak pokazano na zdjęciu poniżej. Następnie używając płaskich kombinerek wygiąć dwie pozostałe końcówki razem z dystansem jak pokazano na zdjęciu. Zanim przykręcimy triak w radiatorem upewnij się że końcówki wchodzą gładko do otworów w płytce. Uwaga! Nie lutujemy triaka jeszcze bo trzeba go najpierw przykręcić z radiatorem do płytki. Do tego celu użyłem śrubek M3 o długości 8mm z podkładką. Po przykręceniu triaków z radiatorami, można przylutować ich końcówki.
Na samym końcu montujemy transformator sieciowy wracają uwagę na jego kierunek. Odwrotne wmontowanie skutkuje spalanie bezpiecznika B7 albo uszkodzeniem transformatora jeśli ktoś zapomni o bezpieczniku i zdecyduje się na ominięcie go kawałkiem drutu czego absolutnie nie polecam. W tym momencie należy ustawić też zworami napięcie sieci które będzie zasilać transformator poprzez "zalanie" cyną tylko zwory J1 dla 230VAC. Mieszkańcy krajów z napięciem 120V powinni zawrzeć J2 i J3 pozostawiając J1 otwartą. Uwaga: w przypadku pracy przy napięciu sieci 120V, wkładka bezpiecznika powinna być na 350mA.

6. Elementy zewnętrzne

Na ostatnim etapie należy zamontować i podłączyć kabel sieciowy albo gniazdo sieciowe typu IEC (proponowane w liście elementów) zasilania timera oraz trzy sieciowe gniazda wyjściowe G3, G4 i G5 oraz oprawkę bezpiecznika B7. Do punktów GH należy podłączyć oprawkę 9V baterii 6F22. Elementy te lepiej podłączyć do płytki jeśli zamontuje się dodatkowo śrubowe terminale na pinach PTOZ, DEC, GH, IP3, JP2 i KP1 które wymieniłem w liście elementów i które pokazuję na zdjęciu poniżej. Nie polecam lutowania kabli bezpośrednio w płytkę choć nie jest to niepoprawne to jednak wiąże się z ryzykiem. Zastosowanie śrubowych terminali pozwala na odłączenie gniazd w razie potrzeby na przykład przy montowaniu całości w obudowie. Teraz możemy włożyć bezpieczniki do gniazd zwracając uwagę na odpowiednią wartość wkładki. To jednego z gniazd wyjściowych kanału timera proponuję podłączyć lampkę z żarówką 230V. Całość przed podłączeniem do sieci należy umieścić na izolowanej macie do montażu elektronicznego lub na innym izolatorze. Dobrze jest też podkleić płytkę bazową gumowymi dystansami tak żeby strona lutowania miała odstęp przynajmniej trzech milimetrów od powierzchni na której się znajduje.

7. Połączenie obu płytek

Tak zmontowane płytkę bazową należy połączyć z płytką wyświetlacza. Można to zrobić używając pojedynczych kabelków lutując je między punkty A1 do A10, B1 do B10 i C1 do C10 na obu płytkach. Albo można użyć listew typu goldpin w kształcie L które zaznaczyłem w liście elementów. Ja do prototypu repliki oprócz goldpinów dodałem gniazda po stronie płytki bazowej tak że mogę płytkę wyświetlacza w dowolnym momencie odłączyć jeśli trzeba. Ci którzy planują zamontować płytki w jakiejś konkretnej obudowie powinni przed wyborem połączenia zmierzyć wszystko dokładnie i wybrać metodę montażu tak aby można było płytkę wyświetlacza umieścić w odpowiedniej odległości i wysokości w stosunku do płytki bazowej. To z pewnością najbardziej elastycznym rozwiązanie będzie po prostu połączenie albo płytek kynarem.

8. Uruchamiamy z zasilacza 12V

Teraz kiedy obie płytki są już połączone proponuję włożyć układy scalone najpierw chip TMS1122 i ponownie podłączyć źródło napięcia stałego 12V. Na wyświetlaczu może się nie pojawić nic do momentu naciśnięcia przycisku SET (tu proszę zajrzeć do instrukcji obsługi timera w artykule z HiFi Audio Video 3/87). Po naciśnięciu przycisku set wyświetlacz powinien pokazać godzinę 12:00. Następnym kroku wyłączamy tymczasowe napięcie zasilania i montujemy układ US7. Podłączamy tymczasowe napięcie zasilania 12V jeszcze raz i sprawdzamy działanie przycisku alarm który powinien zapalić diodę AL na wyświetlaczu. Kolejne wciśnięcie przycisku powinno ten diodę wyłączyć. W ostatniej fazie montujemy dwa pozostałe układy US2 i US6. Podłączamy 12V ponownie i sprawdzamy czy na końcówce 6 układu US2 jest fala prostokątna 50Hz. Na końcu montujemy głośnik który można przykleić dwustronną taśmą do płytki bazowej a połączenie wykonać resztkami odciętych końcówek diod LED jak to zrobiłem w prototypie repliki. Tu warto użyć porządnej taśmy tak żeby głośnik na mnie odpadł. Albo go po prostu przykleić na przykład na gorący klej. Kolejnym elementem do uruchomienia jest wyjście sygnału alarmu. W tym celu należy włączyć ręcznie kanał 4 timera a następnie przyciskiem alarm włączyć diodę LED na wyświetlaczu. W tym momencie głośnik powinien emitować krótkie dźwięki w grupach po cztery co mniej więcej sekundę. Przyciśnięcie przycisku alarm ponownie powinno dźwięk wyłączyć. Teraz należy w podstawkach umieścić optotriaki US3, US4 i US5. Po nowym podłączeniu 12V należy sprawdzić czy na końcówce 2 każdego z optotriaków napięcie zmienia się z około 1V lub mniej do wysokiego około 11V po włączeniu danego kanału timera. Oznaczać to będzie że dioda LED w optotriaku jest załączana prawidłowo co rokuje poprawnym sterowaniem głównego triaka po jego zamontowaniu w kolejnym kroku.

9. Test finalny

Teraz wreszcie możemy podłączyć kabel sieciowy, włączyć zasilanie i przetestować timer. Jeśli jest on bez obudowy to proszę zachować szczególną ostrożność i nie dotykać elementów w sekcji płytki bazowej zakreślonej linią przerywaną a także żadnego z bezpieczników. Co do tych ostatnich proponuje dokupić pokrywki gniazd bezpiecznikowych można je znaleźć na stronie producenta jako akcesoria do gniazd bezpiecznikowych. Całość zalecam umieścić w odpowiedniej obudowie najlepiej całkowicie izolującej z pleksiglasu dla efektu wizualnego. Ci którzy zdecydują się na adaptację obudowy do zestawu stereotypu mini wieża muszę zachować szczególną ostrożność i zadbać aby płytka bazowa była zamontowana w odpowiedniej odległości od wszystkich metalowych części. Szczegóły można znaleźć w oryginalnym artykule timera w HiFi Audio Video 3/87.

*** OSTRZEŻENIE ***

Tak samo jak w konstrukcji opisanej w artykule HiFi Audio Video nr 3/87, na niniejszej płytce timera występuje groźne dla życia napięcie sieciowe 230V AC. Należy zatem nie tylko zachować szczególną staranność montażu ale przede wszystkim ostrożność przy uruchomieniu oraz dalszym użytkowaniu timera. Zmontowana płytka drukowana timera nigdy nie powinna być użytkowana bez odpowiedniej obudowy, skutecznie izolującej wszystkie obwody napięcia sieciowego. Proces montażu i uruchomienia powinien być wykonany przez zaawansowanego technika elektronika, który ma doświadczenie w uruchamianiu i serwisie urządzeń podłączonych do sieci 230V. Jeśli jesteś amatorem lub nie masz doświadczenia w montażu i uruchomieniu urządzeń pracujących pod napięciem sieci, nie próbuj zmontować i uruchomić niniejszej płytki timera. Prezentowana płytka timera nie jest urządzeniem kompletnym ale podzespołem i po zmontowaniu bezwarunkowo wymaga zainstalowania w odpowiedniej obudowie zapewniającej ochronę przeciw porażeniową. Właściciel strony internetowej eskwadrat.com oraz administrator forum.eskwadrat.com nie ponoszą odpowiedzialności za zignorowanie powyższego ostrzeżenia, ani za uszkodzenia mienia lub zdrowia w tym utratę życia z powodu: niewłaściwego lub niestarannego montażu, uruchomienia lub użytkowania płytki timera, z powodu wadliwych lub niewłaściwych elementów lub narzędzi użytych do montażu płytki timera lub kontaktu osób postronnych ze zmontowaną płytką timera umieszczonej w obuwie lub bez. Niniejsza płytka timera jest produktem wyłącznie edukacyjnym i nie posiada certyfikatów bezpieczeństwa. Z tego względu stanowczo zabrania się odsprzedaży lub oddania w użytkowanie niniejszej płytki timera w obudowie lub bez osobom trzecim.

Powrót do strony głównej

Follow us